Po 20h spędzonych w autobusie z Limy o 10tej dojeżdżamy do Cusco. Jechaliśmy nowa droga z Nasca bezpośrednio do Cusco, omijając Arequipe. Podobno jest to bardzo widokowa trasa, pod warunkiem ze nie jedzie się w nocy... Za to trzęsie i zarzuca na zakrętach jak w czasie sztormu co w połączeniu z wysokością znów dało się nam we znaki. W każdym bądź razie pol ulokowaniu się w hostelu zwiedzamy inkaska stolice i szykujemy się do jutrzejszego wyjazdy na Machu Picchcu - wybierając tańszy wariant okrężny przez Santa Marię.